Jak co sobotnie wieczory w liceum, oglądałem odcinek Eberta i Roepera, kiedy usłyszałem o moim wielkim greckim weselu. Kiedy go zobaczyłem, zakochałem się w nim całkowicie i rozpowszechniałem informacje o filmie najlepiej, jak potrafiłem. To było mądre, zabawne, ujmujące i radosne od początku do końca. Przyznaję, że jestem nawet podekscytowany mało znaną serią My Big Fat Greek Life.
Drugi nie jest tak dobry, ale mimo to przez większość czasu się uśmiechałem. Nie tylko z powodu żartów (oczywiście są), ale przede wszystkim z powodu tego, co oba filmy zrobiły najlepiej: dały nam naprawdę wciągające, realistyczne i autentyczne postacie. Z tego, co mogłem powiedzieć, wszyscy wrócili (nawet Mana-YiaYia, która choć stara, wciąż ma wiedzę, którą może dać młodym w rodzinie).
Rodzina nadal mieszka blisko siebie (bardzo dosłownie). Toula (Nia Vardalos, która ponownie napisała scenariusz), nadal pomaga w rodzinnej restauracji (Dancing Zorba's), podczas gdy jej mąż Ian (John Corbett) jest teraz dyrektorem miejscowego liceum, gdzie ich córka Paris (młoda utalentowana Elena Kampouris) uczestniczy. Zaczyna dowiadywać się od dziadka Gusa (Michael Constantine): „Znajdź wkrótce greckiego chłopca!”.
Jest jeszcze inna fabuła, w której rodzice Touli, Gus i Maria (Lainie Kazan), odkrywają, że ksiądz nigdy nie podpisał aktu małżeństwa, co oznacza, że nigdy się nie pobrali. Oczywiście, to naprawdę wymówka, aby po prostu mieć scenę ślubną (co jest ładnie zrobione).
Rodzice, jest kilka fragmentów dialogu, które mają odniesienia do seksu, ale żaden nie jest zbyt okropny dla każdego powyżej 13 roku życia. Zasadniczo ocena jest uzasadniona.
Zdaję sobie sprawę, że wielu krytykom nie podobał się ten film, ale mi się podobało. To było naprawdę jak zjazd rodzinny, w którym bardzo podobało mi się uczestnictwo. Producenci Tom Hanks i jego żona Rita Wilson (która również odgrywa bardzo niewielką rolę i jest Greczynką) stworzyli postacie, z którymi mam nadzieję, że jeszcze nie skończyliśmy.
Komentarze
Prześlij komentarz